Aneta Kamińska
 << 1   2 
ty będziesz tłumaczyć poezję ukraińską (2)
dźwiękach, na innych skojarzeniach. I te słowa, których obecności w ogóle nie mogłam wytropić w języku polskim, np. „potercza” (podobno istnieje, ale nikt go nie zna). I żal, że mój język nie radzi sobie tak pięknie z połączeniem błękitu z gołębiami. Ale ta frajda, kiedy zaczyna się już coś wyłaniać, wiersz inny, bo inny być musi, bo już jest trochę mój, chociaż jeszcze Iwana – tego nie da się porównać z żadnym innym doświadczeniem (bo nawet swoje wiersze pisze się inaczej). I tak samo z Nazarem Honczarem, którego wiersze (też nieprzetłumaczalne) trzeba pisać od nowa, dobrze chociaż, że gry lingwistyczne podobnie się przekłada i dobrze, że możemy to robić razem. Ale i tak zostaje tyle tekstów, wobec których jestem bezradna i muszę się poddać, bo za dużo trzeba by było zmian wprowadzić. I zawsze istnieją przynajmniej trzy wiersze: oryginalny, przetłumaczony i trzeci pośrodku, ten idealny, taki, jaki powinien naprawdę być, gdyby go się dało identycznie przełożyć (i ten jest zawsze dla mnie najważniejszy, bo nie daje spokoju, bo przypomina o każdej niedoskonałości, o każdym odstępstwie). I

bo ty już prawie Ukrainka
Zaczęło się od ludzi i cały czas najważniejsi są ludzie, właściwie już każdy długi weekend, każdy urlop spędzam na Ukrainie, bo mam tu tyle rzeczy do zrobienia, tyle ludzi do odwiedzenia, tyle przekładów do omówienia, że nie mogę wyjechać gdzie indziej. Mam tak mało czasu, a tyloma poetami jeszcze chciałabym się zająć. Ostatnio wspomniałam, że uczyłam się rosyjskiego, ale nie będziesz chyba tłumaczyć rosyjskich poetów?, to chyba Ira Starowojt zapytała, jeszcze na Ukrainie jest tylu poetów i nowi się będą rodzić. I wy przecież jeszcze żyjecie i piszecie, dodałam.

Nie, nie mam zamiaru tłumaczyć rosyjskich poetów, jeszcze mam dużo, bardzo dużo do przeczytania i przełożenia tutaj, wśród przyjaciół. I nauczę się w końcu mówić po ukraińsku, nie tylko czytać, obiecuję!

Tekst wydrukowany w najnowszym numerze ukraińskiej „Krytyki”.
 << 1   2 
Aneta Kamińska
fot. Paulina Rasińska


"czary i mary" (Warszawa 2007)
"zapisz zmiany" (Warszawa 2004)
Nazar Honczar, gdybym (Warszawa 2007)
Hałyna Tkaczuk, Ja i inne piękności (2011)


Wreszcie jest!

Aneta Kamińska, Cząstki pomarańczy. Antologia nowej poezji ukraińskiej, Narodowe Centrum Kultury-Korporacja Ha!art, Warszawa-Kraków 2011.




Hosted by Onyx Sp. z o. o. Copyright © 2007 - 2024  Fundacja Literatury w Internecie