Piotr Gajda
Czekając na barbarzyńców
Katastrofa dogoniła nas w połowie drogi,
chociaż jej zapowiedź wyprzedziła ją już na starcie.
I tak oto zwiastun okazał się czadem

cichym zabójcą duszącym jak dym z papierosa
w szczelnie zamkniętym wiwarium. Wszak
mówili o tym uperfumowani mędrcy; życie

to rodzaj klatki, w której nieustannie
dobijają się o widzenie skóra, mięśnie, kości
i serce. Pracując w różnorodnym tempie,

na matowy połysk znoszonej krwi, w wieku
pary i hipsterii, zużyły się w czasie daremnych
okrzyków żalu i strachu równych przerażeniu

hodowlanych zwierząt na zgliszczach
imperium. A jednak nawet podczas snu prometejska
wątroba wchłaniała najcięższe pierwiastki,

dławiąc się organiczną pestką imponderabiliów.
I wciąż dochodziły do nas wieści,
że huty szkła produkują szkło.



 Mikro
 Gniazdo
Piotr Gajda
fot.




Nakładem Instytutu Mikołowskiego ukazała się moja nowa książka poetycka - "Demoludy", która będzie wkrótce dostępna w sieci księgarń "Matras".




Hosted by Onyx Sp. z o. o. Copyright © 2007 - 2024  Fundacja Literatury w Internecie