Marek Kołodziejski
PIOSENKA NIEGRZECZNEGO



Wypaliło się. Wypaliło się do cna,
do czystego popiołu. Jest zero.
Zero wszystkiego, które trwa.
Trwa i czeka na podmianę,
bo nic nie jest wieczne, jak wiadomo.

Grzeczni chłopcy kupują bunt
w czarnych sklepach. Kupują bunt
na pierwszą randkę. Na drugą
kupią coś innego. Niegrzecznych
chłopców nie ma, zatrudnili się.

Zatrudnili się na etacie w korporacji.
Korporacja dała stołówkę i złotą
kartę. Teraz niegrzeczni chłopcy
nadzorują budowę najwyższej wieży.
A to jest piosenka. Tę piosenkę
usłyszą goście na otwarciu.

Na otwarciu będzie zatruta wódka
i zatrute dziewczyny. Dziewczyny
z żarówką w środku. W powietrzu
będzie zapach luksusu. Grzeczni
będą martwi. Pozostali otworzą
nowy sezon, a ja napiszę piosenkę.

Napiszę piosenkę o tym, że się
wypaliło.
Marek Kołodziejski
fot. Asia








Hosted by Onyx Sp. z o. o. Copyright © 2007 - 2024  Fundacja Literatury w Internecie