Arkadiusz Kremza
pukanie ziemi
Wszystko co ubrało się w czas musi być święte.
Najbardziej złożone szczepy słów. Luźne stopy
metali szlachetnych z tymi co mniej. Mignięcia
ciał astralnych. Pełne kolorowych póz i radości
ciałka ludzi widzialnych. Nawet to ciche pukanie
wiatru który przed momentem poderwał z ziemi

piórko i teraz uprawia gody z oknem. Po Ziemi
przyjdzie inna ziemia. Jak co nazwiesz: tak święte.
Lecz na razie brak chóralnych tonów. Tylko pukanie
w kruchy pulpit snu słychać wyraźnie i trzeba stopy
układać w taki sposób by nie pozbawiać radości
tych jasnopiórych konstruktorów. Tego mignięcia

anielskiego. Tego zdjętego z samej góry mignięcia
które urywa się z bystrych chmur by dotknąć ziemi
która rodzi nam te wszystkie nagie owoce radości.
Strączki dzieci. Ciałka synów i córek. Ciała święte.
Czasami widzę jak na parapecie zostawiają stopy
odbite w kurzu. Jakby chciały uczulić na to pukanie

którym zapowiedzą się z kolejnym wiatrem. Pukanie
dyskretniejsze od muśnięcia ćmy albo od mignięcia
szepczącej ledwie lampy. Tu światło kłaść pod stopy.
A usta mieć pełne miodu mleka i gęstej treści ziemi.
Kiedy mamy pewność że to co krzyczało jest święte.
Bo co było kalekie wynieśliśmy z buszu i daje radości

tyle że możemy pozbywać się tych nadmiarów. Radości
i jaskrawo połyskujących jak cukier podniet. Pukanie
w szyby zawsze będzie zwiastować ciepły grad święte
deszcze i płodne pioruny. Na zakodowane mignięcia
będziemy mieć małe sprytne lusterka. Na całej ziemi
nie znajdzie się nikt obcy kto postawi tutaj swoje stopy.

Ten rewir jest przyporządkowany nam. Nasze stopy
wydeptały tu własne ścieżki i dróżki. Lukrowe radości
wykiełkowały na podlewanej naszą gorzką treścią ziemi.
Jest możliwe przyjęcie jednego rozmówcy. Znasz pukanie
stróżów i niebieskich muzykantów. Srebrzyste mignięcia
teraz tak oczywiste. Przez to że w tym czasie święte.

Sam zaplanowałeś ten ogród. Masujesz swe święte stopy
trzymając je pod poziomem dnia. I te mignięcia radości.
Kiedy dokładnie słyszysz ten szept. To pukanie ziemi.
 Zarzut
 O S D
 helios
Arek Kremza
fot. Czechy








Hosted by Onyx Sp. z o. o. Copyright © 2007 - 2024  Fundacja Literatury w Internecie