Arkadiusz Kremza
papilarność
Takie dotykanie kiedy dzieli nas na przykład
ścianka między kuchnią a pokojem albo dym
w którym pełza twoje uczulenie i mój nerw
zwykle nosi ubranko ze ścięgien których
tresura dawno się zakończyła. Są posłuszne
teraz i żywe jak nigdy. Gdy większość kart
naszego razem było białych panoszył się słony
i zarośnięty trawą czerwiec. Po tamtym końcu
zaczął się ten początek który teraz właśnie
przechodzi barwami kolejnych tygodni i
który kostnieje w nowych śpiewających
radosne songi chwilkach. Papilarne jest
już wszystko a zwłaszcza odległości i dystanse
które zaocznie są oczywiste. Które nas tworzą.
 Zarzut
 O S D
 helios
Arek Kremza
fot. Czechy








Hosted by Onyx Sp. z o. o. Copyright © 2007 - 2024  Fundacja Literatury w Internecie