Barbara Klicka
 << 1   2 
Ciał (cz. II)
pasażerami. Na pewno.
- Przepraszam pana, panie kierowco, ale ta pani jest agresywna. – Za chwilę będzie po wszystkim. Tylko jeden przycisk.
- Zdziro! Ty pizdo! Ty ohydna cipo!
- Może pani wysiąść. Tylko szybko, bo zaraz zmienią się światła. – Ma siwą brodę i wielkie wąsy, które na pewno ograniczają widoczność. Najwyraźniej nie lubi scen. – Albo jej pani jebnie. Wszystko słyszałem - zasłużyła.
- Ty wywłoko! Ty szmato!
- Myślałam, że może tą panią jakoś by pan uspokoił. Bo ja chciałam jeszcze trzy przystanki.
- Co pani myśli, że ja Nervosol ze sobą wożę?
- Codziennie cię widuję! Nie mogę już na ciebie patrzeć, ty lachociągu! – Nadyma się, rośnie. Niedługo nie starczy dla niej autobusu. Niedługo wyleje się przez każde okno i powieli jej się twarz, żeby mogła krzyczeć na wszystkie ulice. – Wszystko, zawsze widziałam, kurwo jedna!
- To niedyskretnie z pani strony. – Czytałam nie tak dawno, że jeśli ktoś próbuje cię zgwałcić dobrze jest zacząć śpiewać. Głośno śpiewać. Najlepiej jakąś operetkową arię. Na przykład „Ta mała piła dziś i jest wstawiona” albo „Usta milczą, dusza śpiewa”. – Jeśli pojawiam się w pani telewizorze, proszę dobrze wyregulować odbiornik.
- Ty suko! Sztuczka z odwracaniem uwagi czymś absurdalnym na mnie nie działa! Wtedy trzeba było śpiewać! Trzeba było śpiewać za każdym razem!
 << 1   2 
Barbara Klicka
fot. Dominika Dzikowska


projekt: Agnieszka Sitko
projekt: Piotr Zdanowicz






Hosted by Onyx Sp. z o. o. Copyright © 2007 - 2024  Fundacja Literatury w Internecie