Artur Nowaczewski
***


mrówki walczyły na skraju boiska o ogryzek jabłka
albo pestkę wiśni, zjadały świat kawałek po kawałku,
wyłaziły z chleba, topiły się w zlewie. zresztą nie tylko
mrówki, w ogóle robaki, całe miasto było robaczywe

a ziemia podziurawiona przez dżdżownice, gryzące
smugi czerwca. w każdej szparze mrowiło się życie,
a w tym życiu wiele innych żyć, łańcuszek stworzeń,
niekończące się zapasy śmiertelnych zwiadowców

rozkładu. gdy byłem dzieckiem mówiłem jak dziecko,
czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko, widziałem
wiele małych śmierci, widziałem swoją śmierć,
po części, niejasno, w śmierci mrówki, widziałem.

(z tomu Commodore 64)
 żaba
Artur Nowaczewski, fot. Tomasz Nowaczewski
fot.


Artur Nowaczewski, Szlifibruki i flaneurzy, Słowo / Obraz Terytoria, Gdańsk 2011


Moje tomiki:
COMMODORE 64, ELEGIĘ DLA IANA CURTISA oraz KUTABUK można zakupić
http://www.topos.com.pl/index.php/biblioteka




Hosted by Onyx Sp. z o. o. Copyright © 2007 - 2024  Fundacja Literatury w Internecie