Dariusz Adamowski
CZUŁOŚĆ
Jackowi Dehnelowi

Śnieg. Śnieg bez końca i początku.
Zima wprowadza się na ulice, gdy zapominamy
o minionych wiosnach. O miliardach lat. Wciąż
są tu ludzie. Coś nas wygania, lecz nie jest to czułość.
Raczej kompulsja, paląca chłodem konieczność
bycia częścią entropii. Przeczuwamy
jak to będzie, gdy wszechświat się rozejdzie
w szwach, gdy zgasną piece. Będziemy oddychać
w kosmos, w czarną paszczę niepojętego,
które chce od nas tej odrobiny czułości,
której oddać nie chcemy. Choć wiadomo
że oddech jest tylko pożyczką. Że pocałunek,
nawet najzimniejszy, trzeba odwzajemnić.
 KORA
 BEZ
nowy tomik, Mamiko, 2012
fot.


"Skraj", 2007
Adamowo
"Anthologia", Londyn, 2011
"Gub, trać, porzucaj" 2012






Hosted by Onyx Sp. z o. o. Copyright © 2007 - 2024  Fundacja Literatury w Internecie