Dariusz Adamowski
POCZTÓWKA Z EPIDAVROS
Apollo kocha Koronis a drzewa oliwne ciągną się
po horyzont. Tam zmierzamy. Oliwki dają nam pokarm,
bogowie dają nam baśnie, z których budujemy przyszłość.

Miasta stają na ruinach, młode bóstwa wspinają się
na ramiona starych. Ewolucja nie oszczędza nikogo.
By dotrzeć wyżej, bóg musi wyjąć szczebel
spod swoich stóp i zawiesić go nad głową.

Asklepios poskramia węże dawnych wierzeń.
Po jego lasce z drewna oliwnego wspina się objawienie.
Gdy światło dotyka czoła, budzisz się uleczony.
 KORA
 BEZ
nowy tomik, Mamiko, 2012
fot.


"Skraj", 2007
Adamowo
"Anthologia", Londyn, 2011
"Gub, trać, porzucaj" 2012






Hosted by Onyx Sp. z o. o. Copyright © 2007 - 2024  Fundacja Literatury w Internecie