Michał Kobyliński
dziś
po tygodniu wyszedłem z tunelu
byłem brudny
śmierdziałem
ale tego dnia w parku kultury włączyli fontanny

dzień był piękny słoneczny i ciepły
- przed zachodem nie było nikogo

uprałem skarpetki
koszulę
a potem spodnie i majtki
- kąpałem się w tej fontannie
dobrą godzinę

w klombie przekwitłych forsycji
rozwiesiłem ciuchy
i sam nago zasnąłem w trawie

i w tej nocy jasnej upalnej
wyschło wszystko

rano wstałem
ubrałem się
i wróciłem do żony
 brama
Michał Kobyliński
fot. Iza Smolarek


oprac. graf. Piotr Młodożeniec






Hosted by Onyx Sp. z o. o. Copyright © 2007 - 2024  Fundacja Literatury w Internecie