Aneta Kamińska
NAZAR HONCZAR, modLENIE, boLENIE, goLENIE
modLENIE

boże bo
nie chce się
prać skarpetek
slipek itd.
nie chce się ubierać i roz-
ani cierpieć z gorąca i chłodu
głodu i... wiecie
...chlać i żreć
srać i śmiecić i... umrzeć
nie chce się
jeszcze i zarabiać na to
...i odmawiać sobie słodyczy smakowej
nie chce się
... ja nie kapryszę boże
po prostu nie chce się
walczyć zabiegać [o! szczęście?]
nie chce się zaprzeczeń

chce mi się
– wybaczcie obrażeni
taką szczerością –
chce się
to pobawić milutko z żoną
to pograć z synem w kumałki
to poobcować z bogami i człowiekiem
bez-słow-nie
chce się stwarzać-poznawać
...nie chce się pisać
publikować sławy zdobywać
chociaż pisać to nieźle by było
ale gdyby tak leciutkim piórkiem
…e-ech!
chce się ładu
wszechładu
...nie chce się
robić porządków
...chce się błogostanu
nie chce się błagania-modLENIA


boLENIE

zegary biologiczne – też
nie są wieczne
wiem: nadejdzie czas –
i dowiem się co to znaczy
być wciągniętym
do czarnej dziury

nie wiem czy długo
potrwa ta wiedza
czy tylko w przeciągu wciągania
czy tam też
i czy moja pamięć
która pojmuje i wysłowione i nie-
czy ona będzie na-leżeć do mnie
czy do tej czarnej dziury

czy będę tam umiał
czytać-pisać?
czy spotkam tam tatę
i wszystkich-wszystkich swoich przodków
i czy będzie nam tam o co spytać
czy wszystko już tam będzie uchwycone?
a co z poczuciem czasu?
czy nie będzie czasu?
zawsze będzie nigdy?
i nigdy się nie rozładuje
ładunek tej dziurze?
i nigdy nie wciągnie ona
wyłącznika do siebie?
a jeśli wciągnie
to czy utrzyma sito
przez które się nie przesieje
puszka Pandziury
i czy przepuści się mi mnie
nie-pokalan-ego?



goLENIE

może jest ziarno w
wersji według której podobno
:ci co się golą –
gorliwsi do dyscypliny z silną wolą
:ci co zarastają –
wolność wolą i tak dusza na golasa
to po co golić twarz!

ale co w takim razie z kobietą
która się nie goli i nie zarasta?
skąd mogę wiedzieć nie wiem nawet
co to biec cycato
a co dopiero mówić o tym
jak to jest między nogami tej kobiecie
powiedzmy podczas biegu

bóg ją tam wie
a ja nie mogę! a tak przy okazji:
czy wszechobecny-samoistny-
wszechmogący
umie wątpić w swoje siły?
i czy jest hermafrodytą czy androgynem?
goli się czy nie?

i jaki mam pisać testament?:
czy kazać się golić na tamten świat?
i czyimi rękami się wyręczyć?
czyj głos prosić o wniebogłosy?
czy kazać się nie chować ale eksponować
odpowiednio do tego spreparować
– ogryzmolić w esy-floresy –
ála ja – ale czyimi rękami?
czy zapisać w testamencie panu-bogu
przypomnieć słowo które by jego
głowę (ba i serduszko) naumiało
jak gorliwiej lubić hołubić
gołoprawdę?
i na kogo przepisać-przepatentować
slogan-markę
rozgolona zamarła natura
(akt z martwą naturą)?


(tłum. Aneta Kamińska i Andrij Porytko)


2. spotkanie z cyklu "PRZEKŁADAŃCE":

NAZAR HONCZAR, "Szczątki: przenośnia" (performance po polsku i po ukraińsku)
Turniej 1 wierszoformu albo performwiersza* (= wiersz + performance)

10 maja (środa), godz. 20.00

Pałac Starej Książki, Warszawa, ul. Działdowska 8a
tel. (0-22) 632-90-82, www.antykwariat.blog.pl


Aneta Kamińska
fot. Paulina Rasińska


"czary i mary" (Warszawa 2007)
"zapisz zmiany" (Warszawa 2004)
Nazar Honczar, gdybym (Warszawa 2007)
Hałyna Tkaczuk, Ja i inne piękności (2011)


Wreszcie jest!

Aneta Kamińska, Cząstki pomarańczy. Antologia nowej poezji ukraińskiej, Narodowe Centrum Kultury-Korporacja Ha!art, Warszawa-Kraków 2011.




Hosted by Onyx Sp. z o. o. Copyright © 2007 - 2024  Fundacja Literatury w Internecie