Jarosław M. Gruzla
SŁUŻBA KONTRWYWIADU WOJSKOWEGO
niebyła już formacja służb specjalnych RP (stan kadrowy w latach 2019-2021):

mjr sztab. Stanisław Gorzeń, pseudo PRZEKLĘTY – dowódca SKW
kpt. sztab. Jarosław Grzech, pseudo PIERWORODNY – oficer łącznikowy SKW ze Sztabem Generalnym

kpt. Stefan Zygalski, ZYGA – oficer techniczny SKW
por. Lech Bogacki, pseudo KASA – młodszy oficer techniczny SKW
por. Leopold Grzywa, pseudo KOŃ – młodszy oficer techniczny SKW
kpt. Stanisław Cichosz, pseudo LULEK – oficer zaopatrzeniowy SKW
kpt. Krystyna Ożóg, pseudo SUKA – oficer rozprowadzania SKW

kpt. sztab. Grażyna Widacka, pseudo DŁUGA – oficer księgowy SKW
por. Justyna Świeży – młodszy oficer księgowy SKW
por. Katarzyna Dziwna – młodszy oficer infiltracyjny SKW
por. Grzegorz Zabawski – młodszy oficer dezinformacji SKW
por. Grzegorz Świst, pseudo PAROWÓZ – młodszy oficer przejmowania SKW
por. Witold Kurchanowicz, pseudo WITEK – młodszy oficer przejmowania SKW

kpt. Anna Wiklińska, pseudo SZUWARY – oficer dalekiego zasięgu SKW
por. Lucyna Dobosz, pseudo JAPONKA – młodszy oficer dalekiego zasięgu SKW
por. Zuzanna Lis, pseudo RUDA – młodszy oficer likwidacyjny SKW
por. Kamila Brzeźna – młodszy oficer operacyjny SKW
por. Lucyna Fidyk, pseudo RAKIETA – młodszy oficer wyszkolenia SKW

kpt. Aleksandra Sosna, pseudo SZYSZKA – oficer cyber SKW
por. Grzegorz Zabawski – młodszy oficer cyber SKW
por. Filip Ruciński – młodszy oficer SKW
por. Grażyna Sicińska, pseudo PRAWNIK – młodszy oficer SKW
por. Dariusz Kostrzewski – młodszy oficer SKW

mjr Leszek Damian Lipszyc, pseudo NIKOL – dowódca Wydziału ”POLSKA”
kpt. Lilianna Korzeń, pseudo DRZEWO – oficer Wydziału ”POLSKA”
por. Leszek Giżyński, pseudo MAZURY – młodszy oficer Wydziału ”POLSKA”
por. Leszek Słupkowski, pseudo SŁUP – młodszy oficer Wydziału ”POLSKA”
por. Halina Grzywaczewska, pseudo KLACZ – młodszy oficer Wydziału ”POLSKA”
por. Dorota Siódma, pseudo SIEDEM – młodszy oficer Wydziału ”POLSKA”

mjr Adam Mąkiel, pseudo GRUBY – dowódca Wydziału ”EUROPA”
kpt. Lilianna Grzechotka, pseudo BOBAS – oficer Wydziału ”EUROPA”
por. Jan Wierzęć, pseudo WIECHA – oficer młodszy Wydziału ”EUROPA”
por. Jerzy Kobzdroń, pseudo KOBZA – oficer młodszy Wydziału ”EUROPA”
por. Lucyna Bąbel, pseudo WAX – oficer młodszy Wydziału ”EUROPA”
por. Katarzyna Dziwna, pseudo ZWYCZAJNA – oficer młodszy Wydziału ”EUROPA”

mjr Aldona Wawrzyniak, pseudo LALKA – dowódca Wydziału ”SPOŁECZNEGO”
kpt. Feliks Krzak, pseudo BLUS – oficer Wydziału ”SPOŁECZNEGO”
por. Dariusz Widłak, pseudo WÓZ – oficer młodszy Wydziału ”SPOŁECZNEGO”
por. Przemysław Stopa, pseudo NOGA – oficer młodszy Wydziału ”SPOŁECZNEGO”
por. Anna Dobra, pseudo ZŁA – oficer młodszy Wydziału ”SPOŁECZNEGO”
por. Kamila Brzeźna, pseudo ZAGAJNIK – oficer młodszy Wydziału ”SPOŁECZNEGO”

mjr Lech Dzik, pseudo LAS – dowódca Wydziału ”CENTRUM”
kpt. Stefan Kilian, pseudo STEN – oficer Wydziału ”CENTRUM”
por. Grzegorz Pałko, pseudo PAŁA – oficer młodszy Wydziału ”CENTRUM”
por. Aleksander Filon, pseudo POP – oficer młodszy Wydziału ”CENTRUM”
por. Katarzyna Sokorska, pseudo KOMUCH – oficer młodszy Wydziału ”CENTRUM”
por. Anna Żołądź, pseudo DĄB – oficer młodszy Wydziału ”CENTRUM”

Tajni Współpracownicy (TW)
Na usługach Służby Kontrwywiadu Wojskowego pozostawali współpracownicy-informatorzy, którzy nie byli etatowymi pracownikami tej formacji i nie byli oznaczeni.

Zadania pracowników
Struktura tej formacji służb specjalnych w pełni prawie, poza pracownikami cyber, została przeniesiona z czasów PRL. Wydziały miały inne oznaczenie, zadania oraz cele.

Metody
Cele jakie stawiano przed tą formacją służb specjalnych nie były wpisane do rejestru i stąd ich metody nigdy nie podlegały weryfikacji przez Sztab Generalny.

Strategia
Skoro struktura i zadania tej formacji zostały żywcem przeniesione jeszcze z PRL strategicznie SKW pozostawało nie służbą, ale strukturą w łonie państwa, która mogła zostać użyta do takich celów, które nie były połączone z oficjalną strategią Sztabu Generalnego.

Historia
Służba Kontrwywiadu Wojskowego miała wiele do zawdzięczenia dawnym układom i te dawne wpływy były widoczne w kadrze oficerskiej SKW. Nazwiska części pracowników łączyły tę formację z kołami dawnych wpływów i dawnego państwa (nazwiska: Sokorski, Kobzdroń, Widacki).

Przyszłość
Cześć ich niepamięci.



[ANEKS]


SKW w OPINIACH POLSKICH POLITYKÓW (2005-2021)

Liczę na to, że Kontrwywiad Wojskowy, jako nowo uformowana jednostka elitarna, będzie stała na straży polskiej racji stanu, a ta racja jest po stronie zdrowej części polityków, od lat próbujących tak manewrować polityka polską i nie tylko polską, ale i środkowo europejską, by za 10 czy 15 lat ten kraj był na nowo w takich układach gospodarczych, by nikt nigdy nie powiedział, że w Magdalence popełniono jakiś błąd i że to był tylko manewr oskrzydlający, który dał Polsce zdrową, lewicową krew, która w Kontrwywiadzie ma swoje manewrowe ramię, pozostawiane w wyniku takich, a nie innych układów politycznych w sytuacji zabezpieczonej przyszłości (Szkoła Wywiadu na Mazurach), bezpiecznego zaplecza (Sztab Generalny) oraz niejasnej jeszcze sytuacji politycznej. W polityce SKW może liczyć na polityków tak lewicy, jak i PSL oraz być może tej części postsolidarnościowej hołoty, która nie rozróżnia białego od czarnego. To jest sprawa najbliższych lat.
Aleksander Kwaśniewski (Polska 12 V 2005)

Odchodząc, pragnę zadeklarować stały kontakt z dowództwem tak Kontrwywiadu, jak i Wywiadu oraz wybranych dowódców Sztabu Generalnego. Kontakty da się zakamuflować w takiej formie, że przetrwają lata. Moje kontakty na wschodzie nie są tak rozległe, ze względu na to, iż sytuacja się komplikuje. Komplikacje nie mają znaczenia w sytuacji przewagi, ale mogę tylko powiedzieć, że dawne nasze, wspólne zaangażowanie w rozbicie układu watykańskiego, które było niehigieniczne, z wiadomych względów, już dzisiaj mogę powiedzieć, nie udało się trwale – działania wywrotowe USA oraz zachodnich konserwatystów pobudziły do kontrataku Chiny, a te są dla mnie za daleko. Kontrwywiad powinien czujnie spoglądać na Nowy Jork i Brukselę. Po śmierci śmiesznego człowieka w Watykanie, choć moja ukochana żona powiedziałaby, żebym nie kalał własnego gniazda, nie ma tam nikogo, kto by dawał się tak łatwo ogrywać na emocje. No, gdyby tam był Wałęsa…, to może. Ratzinger jest starą wygą wywiadu niemieckiego tak, jak jego brat i Pacelli, więc trudno mieć nadzieję, że to się tam uda załatwić. Idą trudne czasy dla polityków...
Aleksander Kwaśniewski (Polska 02 VIII 2005)

Lista spaw do załatwienia przeze mnie tak, by Polska pozostała wschodnim terenem surowcowym, jest tak wielka, że muszę przyznać, iż jestem morderczo zakłopotany, bo i prawica sobie nagrabiła i Centrum chce mieć grób. Liczę na to, że Kontrwywiad będzie miał takie informacje na wszystkie te szumowiny polityczne, których nie udało się z różnych względów wytępić, że będzie łatwe takie załatwienie spraw delikatnych i niewidocznych…, no słowem niebyłych, by już nigdy nie musieć myśleć o przyszłości Polski w kontekście piłsudczykowskim. No, gdyby ten człowiek wiedział, że nie tylko nic nie wiedział, bo nie miał układów w wywiadzie, ani niemieckim, ani żadnym, a te układy miała Rosja Radziecka, a potem ZSRR, to by chyba musiał popełnić samobójstwo, jak jego brat...tylko to nie było samobójstwo, tylko załatwienie sprawy wpływu japońskiego na surowcowe zagłębie lewicy, a Japonia wtedy już była nazistowskim bagnem. My razem, jesteśmy po właściwej stronie. A oni, czyli watykaniści, nie mogą się doliczyć swoich jaj, bo jaj nie mają!
Leszek Miller (20 V 2007)

Już mówiłem, że mam coś do zrobienia...I muszę się zastanowić, jak zakamuflować informacje o przeszłości, które miałyby znaczenie w przyszłości. Jest taki dział Sztaby Generalnego, gdzie od lat są one archiwizowane, ale nie wiadomo, jak polityka kadrowa w wojsku i mundurówkach potoczy się dla tej sprawy. Kontrwywiad ma trzymać stały nadzór nad Sztabem Generalnym i wycinać stamtąd niepowołane głowy watykanistów. Ja, z kierownictwem partii i otoczeniem byłego prezydenta, będziemy robili wszystko, by te sprawy były widziane ze wschodu we właściwy sposób. Teraz albo nigdy – jak mawiali rewolucjoniści, kiedy wycinali nazistów pod Madrytem!
Leszek Miller (10 VI 2007)

Mam na ten temat inne zdanie, ponieważ uważam, że lewica się myli, Skąd te dane, świadczące o tym, że Polska jest w strefie wpływów Rosji? To jakieś bzdury. Mamy wolny rynek i demokrację, a oni dowodzą, że Niemcy już za parę lat będą sterować nasza gospodarką i żeby się tak ustawić, żeby Polska mogła takie zadanie wypełniać dla Niemiec, a te dla Rosji i dalej na wschód…., moment, jak oni mówią…, bo Chińczycy groźnie patrzą na USA i nic dobrego to nie wróży. Hahahaha...No nie wiem, co w tym jest, ale ja tutaj z tego nic nie wywróżę. Oni czegoś chcą, ale jak tak będą mówić, to ja się zajmę sprzedażą wódki na wschód...Tylko nie wiem...Oni pija bimber, a Niemcy piwo. Mi i tak z nimi jest nie po drodze!
Ale, to nic. Straszą mnie od jakiegoś czasu facetami i kobietami. Ponoć urzędnicy, ale agenci, że maja na mnie takie rzeczy, żebym się zastanowił i dał im fory. Moi ludzie mają od jakiegoś czasu jakieś dziwnie głuchawe telefony, ktoś ich obmawia, innych naciskają na seks przydrożny, a po tym, jak to nagrają to im to puszczają…, przez telefon. To są metody…, hhhmmm…, fakt, nie wiem czy niemieckie czy radzieckie, ale na pewno nie polskie. Trzeba to rozpieprzyć, tylko nie wiem jak, bo oni powiedzieli, że są dobrze wyszkoleni na…, jak oni to powiedzieli…, ścierwie białego watykanisty, więc zastraszanie dla nich, nie jest w ogóle niczym dziwnym i że mogą przejść dalej. Czy ja wchodzę? I, co ty na to? Co to za układ? Zaprzeszły czy przyszły? A ty mi kurwa opowiadasz jakieś bajki i cię zaraz zajebię, bo moja rodzina jest strzyżona przez chujów, którzy czyhają na moją karierę, moje kierownictwo i ja się po prostu z tego bagna zabieram! I nie licz, kutasie Tusku na mnie nigdy. Bo, twoje dywagacje na temat tego, że tego czy tamtego nie można, mnie nie leczą! Rozumiesz?!

Janusz Palikot (16 VI 2008)

Myślę, że wypowiedzieć się w tej sprawie nie będzie się chciał nikt...poza mną. PSL nie optował za wylotem i nie wyleciał. Za wylotem, mimo ostrzeżeń pakowania się w tę kabałę ze strony Kontrwywiadu i Wywiadu, że to są sprawy przeszłości i nie należy ich tykać, optowali wszyscy solidarnościowi politycy, bo nam wtedy udowadniano, że nie ma w nas dawnego, przedwojennego...a ja znam historię...PSL. Panie Tusk, pan miał po prostu to załagodzić, bo pan i znajomy poniekąd, i z wywiadu solidarnościowego poniekąd, a pan tylko ich (braci) rozsierdził i stąd tragedia. A teraz będzie martyrologia. Tyle ludzi w kraju, nigdy się nie dowie, o co poszło? A nie poszło o wasze swary z przeszłości, tylko o politykę, która spędza sen z powiek pokoleniom Polaków, oddanych wspólnej sprawie, jak rządzić zgrają nierobów i jeszcze nie dać się rozebrać na czynniki rozbiorowe?
Polacy nie rozumieją, bo nie powinni. Politycy nie rozumieją, bo nie mogą zrozumieć. Klechy nie rozumieją, bo ich przywódca, nie chciał takiej Polski, która będzie stała pracą i płacą, tylko modlitwą i kruchtą, i przylatywał do Polski i wichrzył przeciwko…, nam wszystkim, chociaż wszyscy uważali, że to duchowy ojciec narodu. Tylko on jak ojciec się nie zachowywał. Bredził ciągle, że jest za bardzo podsłuchiwany, jak ja śpię po prostu na podsłuchach od lat, tak jak pan i my wszyscy, żeby Niedźwiedź i Panda, nie zdmuchnęły nas z klepiska, a on, nie chciał się rozbierać, bo Ratzinger go zgwałci czy coś w ten deseń.
Ludzie w Polsce nigdy nie powinni się dowiedzieć, że Polska nie ma i pewnie nie będzie miała żadnego męża opatrznościowego, bo mąż opatruje swoje boki, jak inni go obstukują. Polska ma takie położenie, że czy to wschód czy zachód, jeden chuj.
I nie mów mi już więcej, że Kontrwywiad zdradził i trzeba go wyrżnąć, bo trzeba by wyrżnąć połowę nas, a ja mam całkiem normalne telefony. I tyle panu powiem. Tylko fakt, że głuche i trochę mnie straszą. Ale,... dam radę.

Adam Struzik (12/13 XI 2010)

Rozmawiałem już z panem. Dobrze mogę panu powiedzieć, ale to i tak nic nie da. Polacy nie mają mocy przerobowych – nigdy nie mieli. Nasze zasoby są przeogromne i trzeba by mieć to jakoś przerobić… tak? A my nic, tylko gadamy, gadamy i gadamy. Nawet teraz. Pan, chce wiedzieć. A pan chce kierować tak, żeby potem to wiedzenie, wcielić w życie? Musiałby pan rzeczywiście być ze stali, a nie z niemieckiej myśli, żeby to pociągnąć.
Polacy chcą luksusu. A Europa chce, żeby Polacy mieli trochę wygodniej i żeby robili to tak, żeby im wyszło. A jak nie umieją, to oni to nam pokażą na swoją modłę. Czy to wschodni Słowianie czy Germanie, wszyscy wiedzą o naszych zasobach więcej niż my. A pan wie, jak dokonać tego, żeby mówić, mówić i mówić, i jednocześnie budować i poganiać? Bo ja, nie! Polacy mają takie cechy narodowe, że będziemy jeszcze trochę wolni, a potem nie. Tak to wygląda, dzisiaj.
Niemcy teraz nam dowodzą, że Rosjanie mieli prawo, bo ten samolot po prostu nie był nigdzie widoczny, bo transpondery nie były podłączone, czy jakoś tak. Nikt przy tym nie majstrował. Tylko albo pan z prezydentem, albo bracia razem uznaliście, żeby zrobić demonstrację na chama. Ludzie polecieli, nie wiedząc nawet, że lecą na zgubę.
I teraz pan i oni...cholera, nie mogę się przyzwyczaić...on będziecie tą szopkę odstawiali, żeby co? Rodziny was nie zalały pozwami? Czy żeby Polacy się nie dowiedzieli, że nie chodziło o Katyń tylko o demonstrację emocjonalnej siły Polski, na ziemi rosyjskiej? Bo o to w rzeczy samej chodziło! Bo we trzech tak to przedstawialiście wszystkim. I teraz już, po planach układów, a Polska jest na arkanie. I kto będzie rządził?
Mamy do zrobienia jedno. Nic nie robić i czekać, jak to się potoczy.

Adam Struzik (16/17 XI 2010)

Nie liczę na pobłażanie ani na likwidację win. Liczę na dobry teatr tak, żeby naród nie zorientował się, o co w tym chodzi, bo i tak nie da rady tego rozwiązać. Żeby Polska miała wystarczająco na wykorzystanie tego, co jest w Ziemi, to musiałaby mieć zasoby Francji i Niemiec razem wziętych. Tylko te skurwysyny z Kontrwywiadu mogą to jakoś trzymać, za jaja.
Jarosław Kaczyński (10 XII 2011)

Kto chciał, to chciał. Ja chciałem i pan chciał. Nie można teraz, po latach zastanawiać się, jak zlikwidować ten problem, bo oni zawsze byli silni i w służbach, i w wojsku. Taki układ, jeszcze z Magdalenki. Wówczas też, pan przystał na podział ról - pan się broni, my gryziemy. Tak nas nie rozgryzą.
A teraz pan odwraca kota ogonem. Jak półniemiec. To nie obraza, ale czymś grać trzeba, a emocje są dla gawiedzi, jak masło. Jak się posmaruje, to będzie smakować.

Jarosław Kaczyński (01 XI 2012)

Kto chciałby wiedzieć, to się dowie. Ja, chciałem i wiem. A wiem to, od ludzi z którymi kiedyś bym nie wypił browara, bo dla mnie byli psami, najgorszymi z najgorszych. A teraz są inne czasy i zmieniłem zdanie. Są oni tacy, jak trzeba. Liczą na to, co można zarobić, bo tak są skrojeni i to przez swoich. To znaczy, że się zmienili i można z nimi dobić targu na informacyjnym rynku.
Dowiedziałem się, a jestem wychowany w domu laickim, nie ateistycznym, a to jest taka różnica, jak ogar i owczarek, że kiedyś w Polsce po prostu były określone grupy interesu i bywało tak, że te grupy interesu nie dawały rady z obcymi. Więc się dogadywali z sobą, że przetrzepią dupę obcym, ale Polakom tylko z innej gliny, więc udawało się cokolwiek dogadać i poukładać z na prawdę obcymi. I wiem, że tak nie raz trzeba.
I teraz, sobie myślę, że moja rola w polskiej polityce będzie taka, że będę przetrzepywał dupy polityków, by nie pierdolili bez sensu nic, co nie jest ani mi, ani im do niczego niepotrzebne.

Paweł Kukiz (11 XI 2013)

Moim skromnym zdaniem, to polityka Watykanu jest zawsze przekierowana na kasę. Chodzi o układy z kimkolwiek i kiedykolwiek. Więc, jeśli chodzi o polskiego polityka, a nim jestem, to kasa, a i owszem, ale z tymi, którzy nie licz na moją dupę, tylko łoją dupę wszystkim – i tym, i tamtym.
Paweł Kukiz (12 XII 2015)

Teraz należy rozważyć, czy ta formacja jest potrzebna? Bo moim zdaniem, jeśli coś działa, to działa. A, jeśli coś nie działa, to nie działa. A państwo nie działa, lecz czy ta formacja jest częścią państwa? Nie jest. Jest jej służbą. I dlatego uważam, że nie można powiedzieć, iż jest to coś zbędnego.
Paweł Kukiz (16 X 2020)

Kiedy trzeba coś posprzątać, biorę odkurzacz i sprzątam. I powinien być pod ręką. Kiedy trzeba posprzątać w kraju, poukładać sprawy, tak jak trzeba, to powinno być to takie urządzenie, które da określony efekt. Nie chcę sprzątać trawnika odkurzaczem, bo trawnik się przycina, ja chcę posprzątać swój dom – i o to chodzi w Kontrwywiadem, by był do sprzątania. Wtedy sobie go wezmą, a my będziemy nim sprzątać, śmieci z przeszłego, naszego z nimi ringu.
Włodzimierz Czarzasty (01 I 2005)

Mam, nie dylemat, tylko wewnętrzny spór o to, czy srać na przeszłość Polski, czy na przeszłość kilku niefortunnych miotów, macior, które były za bardzo miotne tak, że im coś nie wyszło. A chodzi o to ścierwo z historyjek klaru, które mało co, a by kwiliło na naszym podwórzu, tylko wtedy nie udało się ugłaskać jednego, takiego polityka włoskiego, który uznał to za potwarz dla lewicy i wyszedł. A było blisko. I byliśmy z nimi tam wtedy, gdzie to się stało w 1981 roku, żeby sobie dodać animuszu…, ale nie wyszło.
Włodzimierz Czarzasty (03 II 2010)

Dobrze. Napiszę ci coś, czego ci nie pisałem. Byłem na szkoleniu, jako student, takim wywiadowczym i byłem potem już w polityce i śmiałem się, jak ci dyletanci niby rządzą, niby się boją o swoją skórę. I tak chciałem kogoś mieć na wyłączność, żeby widzieć, jak się słania na nogach cała jego rodzinka… i dostałem swoją szansę. Tusk był wtedy kimś nieznaczącym i żadnym, i coś nie poszło, więc odpuściłem. A po latach miałem dylemat, że to wypuściłem z ręki. Może by się nikt nie narodził.
Włodzimierz Czarzasty (15 VI 2015)

Nie trzeba robić wiele. Wystarczy podzwonić do tych, co są na górze i zaraz ci to dadzą, no się będą bali. Oni wiedzą, że to my rządzimy.
Włodzimierz Czarzasty (04 VII 2017)

Jak się nie znasz, to nic nie zrobisz takiego, co byłoby dobre do tego, żeby było skuteczne. Kontrwywiad jest narzędziem dla mężczyzn. Nie cynicznych, tylko nielicznych. Oni mogą załatwić kilkanaście spraw dla ciebie, rodziny, kogoś ważnego, żeby był twoim kompanem politycznym...takim narzędziem polityki. Ale musisz wiedzieć, że to nie za darmo. Wspieranie jest obopólne. Wszyscy z tego korzystają z obu stron. Po co, w właściwie – dlaczego? Bo już niedługo, jak przeżyjemy, będzie tu jak dawniej. Dlatego trzeba teraz myśleć, planować i działać tak, jak ci zagrają panowie ze wschodu czyli z Kontrwywiadu.
Włodzimierz Czarzasty (06 XII 2017)

Lecz się na głowę! Czu ty mas poukładane z boku? Przecież oni nic nie rozumieli i nie rozumieją od dziecka. Ja, powiem ci w sekrecie, byłem zawsze bezwzględnie potrzebny wszystkim i wysługiwałem się każdemu, kto chciał, po to, żeby mieć później wsparcie tych, co kiedyś czyli niedługo, będą naszą osłoną. Chcesz czy nie, nie masz wyboru.
Włodzimierz Czarzasty (03 VIII 2018)

Długo jeszcze? Kiedy to się zaczęło to myślałem, że to wreszcie jutrzenka. A tu znowu trzeba czasu. A czas to pieniądz. A ja mam, i ty masz, panie prezydencie swoje lata i w tych latach dużo dokonań, i można by jeszcze kogoś dociąć, bo te docinanie to im nie wychodzi od lat, więc czekam i czekam. A Kontrwywiad przygotowany, na co?
Włodzimierz Czarzasty (17 III 2019)

Muszę jednak zapytać, o co chodzi? Ja nie wiem czy sprawa przetrwania na stołku kogoś tam małego jest taka ważna aż czy nieważna. Ja wiem, że Polska jest jedna i że w Polsce mi się podoba. A podoba mi się również moja kompania, która trzyma wartę od lat. I to skutecznie. Do widzenia szujo.
Włodzimierz Czarzasty (08 II 2020)

Licznie na to, że w tej sytuacji wyjdzie jak trzeba, jest płonne. Chyba, że ogary będą się leniły. Musze wyznać, że jestem niecierpliwy – jak pies. Nic tak nie ustawia kręgosłupa, jak pałka. Dawniej organizowało się slalomy. Poczekamy. Wyslalomujemy wszystkich.
Włodzimierz Czarzasty (03 XII 2020)

Nie sądzę, by w tej sytuacji można było mówić o mojej orientacji w temacie. Jestem albo bywałem posłem. Znam sprawę i to wszystko. I jeszcze coś. Likwidowanie służby oddanej Polsce to grzech. A z grzechów, kto wyspowiada zlaicyzowanego polityka?
Włodzimierz Czarzasty (08 IX 2021)

Dowiedziałem się sporo o historii tej formacji. Jest ona godna nazywania się polską osłoną rządu.
Andrzej Duda (01 V 2014)

Nikt, ale to nikt nie lubi myśleć o szczegółach przykrych spraw. Ja, także. Dlatego przemilczę te insynuacje, że korzystam ze wsparcia ludzi, niegodnych nazywania się służbą wojskową. Przecież to tylko taki wybieg medialny. A komu to szkodzi, że to są urzędnicy?
Andrzej Duda (08 IX 2015)

Mam jedno pytanie. Dlaczego, kiedy rozmawiamy o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego pada zawsze prawie to samo, szamoczące się w głosie, takie niespokojne rzężenie? Ja zapomniałem, bo jestem prezydentem. A inni muszą, bo ja im każę.
Andrzej Duda (14 V 2018)

Dajmy spokój już tym wywodom. Czy to już koniec? Mam ciągle wysłuchiwać, że to niegrzeczni chłopcy i ostre suki? To tylko takie pseudonimy.
Andrzej Duda (07 IV 2020)

Do kurwy! Co te sukinsyny z CIA chcą od polskiego wojska? Przecież, jeśli kiedyś byliśmy po innej stronie, to nie znaczy, że mamy to ciągnąć.
Andrzej Duda (14 IV 2021)

Teraz ci napiszę Donek, jak to z SKW było. I wiesz, że tak było, tylko dzisiaj wszyscy się krygują, że nie można im nic zarzucić. Oto te sprawy:
1. udział w zamordowaniu 15 opozycjonistów poza granicami naszego kraju (1961-1989)
2. udział w morderstwach, rozbojach, napadach, gwałtach, linczach i rabunkach na skalę przewyższającą ten wywód
3. udział w niszczeniu każdego polityka opozycji po 1989 roku w kraju, bo za granicą nie było już jak – układ z Interpolem
4. udział w zamachu na Jana Pawła II
5. planowanie przejęcia kraju w warunkach wojny na każdym poziomie, np. nuklearnym, jeżeli rozumiesz co to jest bomba neutronowa czy atomowa brudna, bo są na ten temat dane dokładne z nasłuchu
6. licznie na sprawowanie władzy po naszej, szybkiej, nie wiem czy w mękach, śmierci
7. ustawianie Aleksandra Kwaśniewskiego przez Żydów, nie żydomasonów, a Żydów z Wielkiej Brytanii
8. nakłanianie Rosji i Chin do układu z Ukrainą na naszą i kraju zgubę (rzezanie)
9. obliczanie ile to będzie ofiar z dokładnością do 100 tysięcy.
To teraz powiem ci, a to ci chciałem powiedzieć zawsze – tak na odchodne. Pierdol się ze swoim pochodzeniem, bo dla Niemców, szubrawców i nazistów nie jesteś Niemcem tylko kundlem – hauhau.

Cezary Grabarczyk (05 V 2021)
Jarosław M. Gruzla
fot.


Wersety o Nieograniczoności, Kraków 2010
Smak teraz, Elbląg 2003
Kolej transsyberyjska, Świdnica 1998






Hosted by Onyx Sp. z o. o. Copyright © 2007 - 2024  Fundacja Literatury w Internecie